Czy to już koniec związku ?
Zakończenie związku
Zerwanie związku jest zawsze bardzo bolesne bez względu na to, ile mamy lat, jakie mamy doświadczenie i jakiej jesteśmy płci. Może nawet, gdy jesteśmy młodsi, jest nam ciężej uporać się z rozstaniem, szczególnie jeśli jest to nasza pierwsza miłość: mamy wtedy względem niej bardzo duże oczekiwania i nadzieje, no i – jak to zwykle z pierwszą poważną miłością bywa – wydaje nam się, że jesteśmy z tą drugą osobą „już na zawsze”.
Koniec związku… I co dalej ?
Czasem jednak dzieje się tak, że to „już na zawsze” nie jest nam po prostu dane. Różne mogą być przyczyny zerwania. Być może zostaliśmy zdradzeni lub sami zdradziliśmy. Być może ciągle się kłóciliśmy. Być może okazało się po kilku czy kilkunastu miesiącach, że jednak do siebie nie pasujemy. Wreszcie, czasami zdarza się tak, że nasze drogi życiowe się rozeszły, że po kilku latach znajomości zwyczajnie przestaliśmy zauważać swoje potrzeby i wzajemnie się rozumieć. Często nie ma po prostu sensu trwanie w związku, który nie ma przyszłości.
Co zrobić po zerwaniu ?
Nie należy wtedy rozpaczać – choć, rzecz jasna, nie jest to takie proste, jak się wydaje – i… iść do przodu. W końcu… koniec w związku to nie koniec świata! Po zakończeniu związku powinniśmy więcej czasu poświęcić sobie (wybrać się na zakupy czy do kina, zająć się swoim hobby, na które wcześniej brakowało nam czasu, nauczyć się języka obcego czy zapisać na lekcje tańca towarzyskiego). Otoczmy się też przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny. Jeżeli ciężko nam się uporać z nagromadzonymi w nas emocjami, porozmawiajmy od serca z kimś bliskim: mamą, najbliższą przyjaciółką czy siostrą. Możemy również zwrócić się o pomoc do kogoś, kto wysłucha nas „profesjonalnie” i poradzi, jak sobie poradzić ze stratą partnera, jak ułożyć nasze życie na nowo: zaufanego psychologa lub doświadczonej wróżki (choćby internetowej!).
Kryzys w związku
Może się też zdarzyć, że nasze problemy w związku są tylko przejściowym kryzysem. Wówczas nie warto rezygnować z tylu wspólnie spędzonych lat. Miłość bowiem zawsze zasługuje na drugą (czasami nawet trzecią i czwartą i tak dalej…) szansę. Czasem wystarczy po prostu przeczekać, skupić nieco bardziej naszą uwagę na partnerze i… być może wszystko się ułoży. W końcu próbując ratować nasz związek, nic nie tracimy, a możemy jedynie zyskać.
Zapraszam wszystkich zagubionych do powróżenia sobie – Wróżka Otylia